Kontrowersyjnie NieCodziennik

POMMADA reaktywacja

15 kwietnia 2021
4O9A6145

Stało się. Natury nie da się oszukać. Ciągnie mnie do pisania. Wracam zatem nieśmiało. Z delikatną nutką nadziei 

Stało się. Natury nie da się oszukać. Ciągnie mnie do pisania. Lubię przelewać na papier swoje myśli. Lubię komentować otaczającą mnie rzeczywistość.

Latami pisałam pamiętniki. Setki zapisanych stron. Rozważania. Przemyślenia. Rozterki miłosne. Obraz świata widziany oczami dziecka, nastolatki, młodej kobiety. Prozą. Poezją – tak, takie doświadczenia również mam na swoim koncie. Z małymi sukcesami ( kilka moich wierszy doczekało się publikacji bądź wyróżnień w konkursach recytatorskich z moim skromnym udziałem). Posty i komentarze na fejsbuku to zdecydowanie za mało. Zbyt krótka forma. Zbyt ograniczona możliwość dyskusji. A ja kocham rozmawiać. Kocham wymieniać się poglądami, patrzeć na świat oczami drugiego człowieka, kocham prowadzić dyskusje, starać się zrozumieć czyjś punkt widzenia i czyjeś racje. Wreszcie staram się przekonać do moich.
Z wykształcenia jestem filozofem-etykiem. Mam kręgosłup moralny i swoje zasady. Staram się żyć tak, aby niczego nie żałować. Staram się żyć tak, aby nikt z mojego powodu nie płakał.
Mam jasno określone poglądy, które moi znajomi doskonale znają, bo nigdy się z nimi nie kryję. Nie boję się mówić, co myślę. Nie boję się bronić mojego zdania i mojej rodziny. Nie boję się mówić prawdy i nazywać rzeczy po imieniu – zła złem, kłamstwa kłamstwem. Czasami zakładam na oczy różowe okulary i patrząc na zachodzące słońce lubię myśleć, że świat jest dobry i ludzie w swej istocie również.
Oprócz filozofii, która dała mi umiejętność szerokiej perspektywy w patrzeniu na świat, analitycznego myślenia i fantastyczne znajomości, przyjaciół i mężczyznę mojego życia, ukończyłam również dziennikarstwo na wydziale politologii. I właśnie to moje wykształcenie, moje doświadczenie zawodowe, staje się niejako usprawiedliwieniem i uzasadnieniem tej mojej pisaniny.. tego mojego komentarza dzisiejszego świata, mojej perspektywy.
Historia mojego  parentingowego blogowania jest krótka. Chyba dlatego, że wydawało mi się, że nic już do napełnionej do granic możliwości przestrzeni „blogów mamowych” nie wniosę. Nie bawiło mnie dzielenie się radami dotyczącymi wychowania i opieki nad dziećmi. Pisanie miało być odskocznią od codzienności. Pisanie o dzieciach, gdy spędzałam z nimi całe dnie mijało się z celem. Mimo, że mam 3 dzieci, nie czuję się ekspertem w dziedzinie wychowania. Nie błądzę po omacku, ale to, co robię, jest dobre (mam nadzieję) dla moich dzieci. Nie musi być dobre dla kogoś innego. 
Teraz wracam.
Nieśmiało.
Z nadzieją, że będziecie mnie odwiedzać, komentować.

Liczę na pasjonujące dyskusje, na inspirujące spotkania.

To będzie moja i Wasza przestrzeń.

Przestrzeń otwarta na dyskurs. Przestrzeń, w której każdy uczestnik rozmowy odnosi się z szacunkiem do drugiego. Przestrzeń, w której nie ma miejsca na hejt. Przestrzeń na argumentację. Przestrzeń na moje i Wasze poglądy.
Jeśli macie ochotę popatrzeć na świat moimi oczami, z mojej perspektywy zapraszam.

MadaM.

4O9A6145

Photo by https://www.facebook.com/minyrobimy/

You Might Also Like

No Comments

Leave a Reply