Okiem Mamy

Wózkomania – kilka słów o baby joggerze city mini

27 maja 2015
IMG_6023

Ile wózków, tyle opinii o nich. Tych zadowolonych i tych, które suchej nitki na nich nie zostawiają.

Ja, zarzekająca się zawsze, że nigdy nie kupię trójkołowca….

Zawsze.. nigdy..

Lepiej tych słów nie nadużywać.

 

Baby jogger, to tuż po moim ukochanym Tako Captivie, a może na równi z nim, wózek, który zyskał moją sympatię, aprobatę.. ba… co tu dużo mówić. zakochałam się w nim bez dwóch zdań. To nie był tylko krótki romans i jednorazowa zdrada standardowych czterokołowców. Baby jogger city mini zawładnął moim sercem na amen.

IMG_5975

Pierwsza obawa, która ustawiała mnie w pierwszej linii przeciwników wózków na trzech kółkach to stabilność. W przypadku baby joggera city mini nie można powiedzieć, że wózek jest wywrotny. Co prawda trzeba opracować sobie technikę podjeżdżania na wysokie krawężniki, ale choć testowany na różne sposoby, dzielnie stoi w jednej pozycji.

IMG_5999

Lubisz zaczepić swoją matczyną wielką torbę z samymi niezbędnymi akcesoriami na rączce wózka? W przypadku baby joggera możesz to zrobić bez obawy, że wózek wywróci się do tyłu (co niestety było nagminne przy cybex callisto, którego również używałam). Dokładając do tego bardzo duży kosz na zakupy i łatwość dostępu do niego, czyni to z baby joggera wózek, którym spokojnie możesz wyruszać na wyprawy całodniowe z prowiantem, kocem, dziecięcymi akcesoriami i zabawkami. A wszystko to umieszczone pod wózkiem.

IMG_6022

 

Wszystkie moje wózki musiały spełniać jeden warunek – obszerna budka, dzięki której mogłam zapomnieć o parasolce od słońca. Baby jogger dostał ode mnie kolejny plus za olbrzymią budkę. Do tego dwa zasłaniane okienka, przez które w każdej chwili mogłam „podglądać” dziecko. Czego chcieć więcej?

IMG_5997

 

 

Dzięki całościowej rączce (wózki typu parasolka z rogami zajmują ostatnie lokaty w moim rankingu), baby jogger daje prowadzić się jednym palcem. Nie przesadzam. Wózek jest niesamowicie zwrotny i lekki. Sprawdza się idealnie zarówno na polskich drogach, nierównych chodnikach, leśnych ścieżkach, jak i sklepowych alejkach.

IMG_6021

 

Przednie koło obrotowe z możliwością blokady do jazdy na wprost. To chyba oczywista oczywistość. Nie wyobrażam sobie prowadzenia wózków, które nie mają obrotowych kół przednich. Moje chyba nigdy nie były blokowane.

IMG_5977

 

Baby jogger to wózek na lata. Sprawdzi się idealnie dla rocznego bobasa, jak i wyrośniętego, leniwego trzylatka, który zamiast poruszać się na własnych nóżkach, woli wylegiwać się w wózeczku. Moja prawie 3letnia Córi (wzrost ok 100 cm), która z wózka korzysta mocno okazjonalnie, ma jeszcze sporo miejsca.

IMG_6025

IMG_6023

IMG_6026

 

Żebyście jednak nie myśleli, że moja miłość do baby joggera jest bezkrytyczna, muszę wytknąć mu kilka wad. a właściwie jedną dość sporą. Biorąc pod uwagę koszt nowego wózka (wydatek ok 1 tys.) możemy odczuć boleśnie w zawartości portfela, który znacznie się uszczupli, konieczność dokupienia osobno dodatkowych akcesoriów np. pałąka, folii przeciwdeszczowej. Warto zainwestować w specjalne wkładki do wózków, które uchronią tapicerkę przed zabrudzeniami.

Żółta kartka dla baby joggera za brak regulacji wysokości podnóżka.

 

Minusy jednak, przynajmniej w moim odczuciu, niweluje genialny system składania jedną ręką. Zanim nie trafiłam na bj, musiałam męczyć się ze złożeniem każdego modelu wózka, który miałam. Czy to parasolka, czy wielofunkcyjny wózek, zawsze składanie i rozkładania, przyprawiało mnie o ból głowy. W przypadku bj nie ma chyba nic prostszego.

IMG_6031

IMG_6034

Podsumowanie chyba zbędne. Moja miłość jest na tyle wielka, że całkowicie zafiksowałam się na mój wózek ideał.

 

IMG_5998

 

IMG_5515

IMG_5516

IMG_5517

Poniżej baby jogger city mini gt (NA SPRZEDAŻ)

img_1057 img_1058 img_1060 img_1060 img_1061 img_1062 img_1063 img_1065 img_1066 img_1067 img_1068 img_1075 img_1078 img_1079

You Might Also Like

5 Comments

  • Reply Marta 16 maja 2016 at 23:28

    Hej. Z racji ze przeszukuje teraz internet w poszukiwaniu uzytkowniczek BJ City Mini i ich opinii na temat uzytkowania tego wozka, mam do Ciebie male pytanie, fajnie by bylo gdybym uzyskala odpowiedz. Chodzi mi o oparcie , mam rocznego, raczej z tych drobniejszych, synka i zastanawiam sie czy oparcie w pozycji pionowej i tak nie bedzie dla niego zbyt lezace?Jak jest z tym oparciem, czy sprawialo jakies klopoty? Pozdrawiam

    • Reply MadaM. 17 maja 2016 at 16:52

      Witaj, moja młodsza Córi zaczęła jeździć baby joggerem city mini, gdy miała niecały rok (przesiadlysmy się ze spacerówki z wózka 2w1). Ponieważ to była końcówka zimy, więc przez pierwszy miesiąc – półtora używałam grubego śpiworka. Na spacerach zazwyczaj spała. Później, gdy tylko zrobiło się cieplej, zaopatrzyłam się we wkładkę i Angel wings. Samą poduszkę tego typu niesamowicie polecam. Wydaje mi się, że maluszkowi jest dużo wygodniej. Właściwie to nigdy nie zauwazylam, żeby brak typowo pionowej pozycji był dla Córi niewygodny. Chyba to bardziej nasze obawy. Sam wózek z całego serca polecam, bo jest genialny pod każdym względem. Szczególnie wersja gt z pompowanymi kołami i regulowaną wysokością rączki (przy moim 162 cm) gt łatwiej się podbija. Jeśli masz możliwość obejrzenia wózka na żywo i przymierzenia synka do niego, warto spróbować. Będziesz mogła ocenić sama, czy wygląda na wygodny. Myślę,ze na początku można pokusić się o włożenia pod plecki małej poduszeczki, wówczas na pewno uzyskamy bardziej pionową pozycję. A jak już zdecydujesz sie na bj, na pewno go pokochasz. Wśród wszystkich moich wózków, ten bezapelacyjnie zajmuje miejsce pierwsze. Mam nadzieję, że choć troszkę pomogłam. Jeśli masz jeszcze jakieś pytania, pisz śmiało. Pozdrawiam

  • Reply Marta 17 maja 2016 at 18:29

    Dzieki za odpowiedz. No wlasnie bylismy w sklepie 2 razy i przy kazdej probie wsadzenia synka do wozka on zaczyna protestowac, wygina sie i szarpie, az obsluga sklepu sie dziwnie patrzy :/ No trafiamy na kiepskie dni synka :) ze nie ma humoru. Dlatego ciezko nam bylo ocenic. No wlasnie chodzi mi jeszcze po glowie ta wersja gt ale priorytet dla mnie to waga wozka, a gt wg danych i opinii znajdujacych sie w internecie jest troche ciezszy.Oprocz tego w zasadzie potrzebuje wozka typowo miejskiego, bo nasze spacery ograniczaja sie do terenow utwardzonych, odpadaja las itd. Poza tym ja tez juz mam dosc naszego wozka 2 w 1 , ktory tak wogole zepsul sie i od kilku dni nasze spacery to przejazdzka synka samochodzikiem zabawkowym pod blokiem. Zastanawia mnie jeszcze ten podnozek a raczej jego brak. Czytalam, ze mozna cos tam kombinowac i dokupic Wogole jesli kupie ten wozek to na pewno zaopatrze sie tez w jakas wkladke do wozka, zeby dziecku bylo przyjemniejna lato i moze ta pozycja bedzie wtedy bardziej pionowa. Moj synek jest czasami marudny i po prostu boje sie ze nie zaakceptuje tej pozycji, ktora wymusza na nim zapiete pasy i bedzie protestowal. Pozdrawiam

  • Reply Joanna 22 marca 2017 at 20:00

    Witaj,
    dobrze widzę, że testowałaś oba city mini i city mini gt?
    Co mogłabyś powiedzieć o różnicach w użytkowaniu? Wiem, że różnią sie rączką, kołami, ale interesuje mnie jak to wpływa na użytkowanie?

    • Reply MadaM. 22 marca 2017 at 20:46

      Tak, miałam oba wozki.
      Moja przygoda z bj zaczęła się od city mini. Pokochałam ten wózek i po czasie zdecydowałam sie na zakup gt.
      Oprócz, jak napisałaś, kół, raczki roznica niewielka jest w wadze (gt jest o 2-3kg ciezszy i o ile podczas jazdy tego nie czuć, bo oba prowadza się świetnie, to podczas wnoszenia na 4 piętro plus dziecko już tak). Według producenta gt jest ciut większy, ale osobiście ich nie mierzylam. Oba na pewno posłużą do końca wozkowania, bo swego czasu moja 4 latka (ok 104cm wówczas) czasami zamiast siostry wskakiwala do wózka.
      Ze względu na to, że jestem niska (162) wygodniejszy wwbył prowadzeniu był gt. Dzięki regulowanej wysokości raczki gt lepiej mi się podbijal. Gdy miałam 12cm szpilki, city mini podbijal mi sie podobnie jak gt. Podejrzewam zatem, że wyższym niż ja osobom różnicy robić nie będą.
      Wielkość kół i fakt, ze sa pompowane również bardziej mi odpowiadal. Wozek lepiej się prowadził na leśnych ścieżkach, dobrze sprawdził na piasku i świetnie w górach. City mini pewnie radziłby sobie gorzej.
      Jeśli jeździ się głownie po mieście, chodnikach, sklepowych alejkach city mini będzie wystarczający.
      Wózek (cm i gt) jest dość twardy. Przy starszym dziecku to nie problem. Mlodsze, mniejsze może troszke „telepac” choć dzięki siedzisku „hamakowemu” do spania jest „ululane”.nam to nie przeszkadzalo zupełnie. Warto jednak miec świadomość, że te wózki mają gorszą amortyzację niż np wersja spacerowa w wozkach 2w1. (To chyba jednak „przypadłość większości spacerowek)
      Generalnie oba wózki polecam.
      Spokojnie rowniez można pozwolić sobie na zakup używanego modelu, bo to wózki nie do zdarcia.
      Polecam z czystym sercem

    Odpowiedz na „MartaCancel Reply